Te 3 rzeczy sprawią, że Twój e-book NIGDY nie powstanie
1. Zrób korektę samodzielnie
Masz zasady interpunkcji w jednym palcu? Word podkreśli resztę błędów? W rzeczywistości pracy jest o wiele więcej i potrzebujesz drugiej osoby, która spojrzy na Twój tekst edytorskim okiem.
2. Poproś o pomoc najbliższych
To nie jest najlepszy pomysł. Oczywiście chętnie zaoferują pomoc, ale usłyszysz: „Wszystko jest super!”, „Nawet nie muszę czytać, bo to na pewno jest świetne”.
Ale nie tego oczekujesz…
Potrzebujesz konkretnej opinii kogoś, kto na co dzień przygląda się różnym tekstom i stylom. Wówczas istnieje realna szansa, że Twój tekst po korekcie będzie jeszcze lepszy – bo będzie.
3. Złóż e-book w Canvie
Czy można złożyć e-book w Canvie?
Można. Ale Canva nie jest narzędziem do składu (techniczne przygotowanie projektu książki). Brakuje tam podstawowych funkcji np. dzielenia wyrazów. Nie masz też możliwości nanoszenia poprawek po składzie, ponieważ jakiekolwiek zmiany w tekście zapewne wszystko zepsują. Powstaną dziury między wyrazami lub grafika gdzieś odjedzie.
Rozwiązanie
Zaproś do współpracy korektora / redaktora tekstu.
Profesjonalista przeprowadzi Cię przez wszystkie etapy przygotowania tekstu od redakcji i korekty do składu.
Spojrzy wnikliwym okiem na tekst jako całość oraz wskaże miejsca, w których można by jeszcze coś dopracować.
Zadba o dobry odbiór tekstu poprzez odpowiednie formatowanie i ujednolicenia.
Sprawi, że czytelnik w czasie czytania Twojego e-booka skupi się na treści.
Autor: Karina Bednarska-Markot